Jest jeden kolor, który mnie urzeka ponad wszystko. Pomiędzy niewinnym błękitem a zdyscyplinowanym granatem odnajduję soczystą i frywolną tonację szafiru. Przyznam, że kolor ten stosuję najczęściej, w pracach różnorakich: małych i dużych formatach, haftowany koralikami i sutaszem.
Praca, którą dziś zaprezentuję powstała na specjalne życzenie. Bransoleta haftowana na metalowym wkładzie pozwalającym ukształtować się dowolnie do nadgarstka.
piątek, 16 maja 2014
poniedziałek, 5 maja 2014
Ramphastini
Pod tą nazwą kryje się plemię tukanowatych, które stało się inspiracją do wykonania poniższej pracy. Wyzwanie postawił przed rękodzielnikami sklep branżowy Royal Stone, który drugi rok z rzędu organizuje konkurs na Kalendarz Royal Stone.
Najlepsze prace wybrane przez jury zostaną opublikowane w kalendarzu na rok 2015. Moja interpretacja jednego z tematu Tukan - to bransoleta na wewnętrznym wkładzie z wykorzystaniem jedwabiu barwionego w technice shibori arashi, który otrzymałam od nieocenionej i zdolnej Joli Witalińskiej.
Centrum pracy to kaboszon lapis lazuli w towarzystwie rivoli Swarovski.
Załączam również osobiste zdjęcie nałapkowe:)
Najlepsze prace wybrane przez jury zostaną opublikowane w kalendarzu na rok 2015. Moja interpretacja jednego z tematu Tukan - to bransoleta na wewnętrznym wkładzie z wykorzystaniem jedwabiu barwionego w technice shibori arashi, który otrzymałam od nieocenionej i zdolnej Joli Witalińskiej.
Centrum pracy to kaboszon lapis lazuli w towarzystwie rivoli Swarovski.
Subskrybuj:
Posty (Atom)