poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Nieosobiste

Prowadzę bloga od ponad czterech lat. Nie ma tu treści mydlano-powidlanej, informacji osobistych, przekonań politycznych czy wyznania. Nie lubię mówić o sobie. Skracam teksty maksymalnie, tak, by najważniejszy z wpisu był odbiór pracy. Tworzenie stało się codziennym elementem dnia. Jakowymś przymusem, rutyną, jak picie kawy. Chociaż kilkukrotnie w życiu kawę odstawiałam...
Nie mam osobowości, którą mogę podzielić, żyć w różnych wymiarach wielotorowo. Nie posiadam więc czegoś takiego jak avatar, wirtualnego odwzorowania siebie.  Tam gdzie jestem, jestem realnie, w każdy możliwy dla siebie sposób.
Przygoda z haftem zaczęła się od marzeń o pięknie. Marzyłam o przedmiotach, które wykonam. Szkoliłam warsztat z miesiąca na miesiąc, bardzo wytrwale. Poświęciłam tej pasji tysiące godzin. Absolutnie tego nie żałuję. Doszłam jednak do punktu, w którym potrzebuję więcej. Zastanawiam się co to dla mnie znaczy. Wiem jednak, że potrzebuję zmiany, przynajmniej szóstki w skali Beauforta. Chciałabym, aby moje marzenia się realizowały. Taki mam cel. Dzisiaj jednak szukam planu i weryfikuję.
Od rana buduję kryształowe schody.

....and she's buying a stairway to heaven....

.....Dear lady, can you hear the wind blow, and did you know 

Your stairway lies on the whispering wind. ......




i dzisiaj biżuterii nie będzie, a tak!

6 komentarzy:

  1. Przeczytałam Twój wpis kilka razy. Rozumiem Cię. Ja dokonałam kilku wielkich zmian w życiu już kilka miesięcy temu. Teraz zastanawiam się jakie miejsce powinno mieć hobby i blogowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiany są dobre. Uczą nas bycia elastycznymi, wzbogacają. Wszystkiego dobrego życzę :)

      Usuń
  2. Kochana, trzymam mocno, bardzo mocno kciuki....
    I cokolwiek z tego poszukiwania Ci wyjdzie, w którąkolwiek stronę Cię obróci, to pamiętaj, że masz wokół siebie (czasem dalej, niż bliżej, ale masz) ludzi, którzy Cię wesprą, pogłaszczą, przytulą, wysłuchają lub kopną w tyłek - w zależności od potrzeb... No i przede wszystkim będą mocno, mocno trzymać kciuki....

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wielką przyjemnością śledzę Twoje blogowe wpisy i zachwycam się Twoimi pracami-pomysłowością i precyzją.Zmiany muszą się w życiu zdarzać i życzę z całego serca, żeby przyniosły Ci wiele satysfakcji!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiany są dobre, na pewno nastąpią tylko mocniej powieje wiatr...
      Serdecznie dziękuję za życzenia.

      Usuń